Blog

O co właściwie chodzi z tą Islandią?

Przeglądając instragrama zalewają nas rolki z Islandii, posty z pięknymi zdjęciami. Na You Tube nie brakuje filmików z lodowej wyspy. Możliwe, że nawet ktoś z waszych znajomych tam był i chwali się tym na mediach społecznościowych. Co takiego jest w tej zimnej wyspie na Oceanie Atlantyckim, że wszyscy tam jeżdżą? Czy warto? Czego można się spodziewać?

Na pewno Islandia nie jest destynacją dla wszystkich. Dlatego warto dowiedzieć się czegoś więcej o tej wyspie, zanim zaczniemy polować na tanie bilety lotnicze.

1. Pogoda

Nie bez powodu angielska nazwa Iceland, zawiera w sobie słowo „lód” ang. „ice”. Więc jeżeli marzy ci się urlop pod palmami, to nie ta wyspa. Jednak, jeżeli pogoda nie jest ci straszna to jestem pewna, że Islandia zrekompensuje się z nadwyżką. No, ale jaka ta pogoda jest? Na pewno zmienna. Jednego dnia możemy mieć wszystkie cztery pory roku, chociaż upałów bym się nie spodziewała.  Dużo wieje, często pada, bywa mgliście, wilgotno i zimno, ale nie brakuje też chwil słonecznych. Najczęściej wybierane miesiące prze turystów to: maj, czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień. Jednak nawet, gdy decydujemy się na letnie miesiące, to szorty i klapki raczej nam będą zbędne. Przypomnijmy sobie w tym miejscu mądre skandynawskie powiedzonko „Nie ma złej pogody, są jedynie źle dobrane ubrania”.

2. Koszty

Z całą pewnością można o Islandii powiedzieć, że nie należy niestety do krajów tanich. Fakt, że bywają też droższe, jednak trzeba przygotować kilka tysięcy złotych na tydzień, nawet jeżeli chcemy to zrobić niskobudżetowo. Obowiązkowo trzeba liczyć się z wypożyczeniem auta, jeśli chcemy zobaczyć coś poza stolicą. Na Islandii nie istnieje praktycznie żaden transport publiczny. Nie ma infrastruktury kolejowej, a wokół wyspy prowadzi jedna droga. Na Islandii nielegalne jest nocowanie na dziko, a znając wysokość lokalnych mandatów, jestem pewna, że nie chcecie ryzykować. Miejsc do spania jednak nie ma za dużo, a im dalej od większych miast tym ceny diametralnie rosną. Kolejny aspekt to jedzenie. Na Islandii sklepów spożywczych jest mało. Główna sieć supermarketów to Bonus, gdzie ceny są jeszcze w miarę dostępne, jednak im dalej od większych miejscowości, tym drożej. Czasem nawet nie sposób tych zakupów zrobić. Najlepiej zaopatrzyć się w Polsce w dania instant, kabanosy, orzechy i inne rzeczy, które zapewnią nam wyżywienie w czasie podróży

Nie ma jednak tego złego. Zdecydowanie pomaga to, że Islandia leży w Europie. Plusem jest możliwość złapania tanich biletów, bo z Polski na wyspę polecimy linią lotniczą Wizz Air. Oprócz tego prawie wszystkie atrakcje na wyspie są bezpłatne. Nie ma bramek, biletów wstępu i żerowania na turystach na każdym kroku.

Planując podróż na Islandię, warto pamiętać, że w grupie raźniej i… taniej! Im więcej osób, tym mniejsze koszty wynajęcia auta lub benzyny w przeliczeniu na osobę. Warto także przejrzeć oferty biur podróży, szczególnie tych mniejszym, bo może się okazać, że podróż zorganizowana w przypadku Islandii opłaci się bardziej.

3. Atrakcje

Powyższe akapity nie zachęciły cię do odwiedzenia Islandii? Nic dziwnego. Jednak sukcesem turystycznym wyspy nie jest piękna pogoda i wysokie temperatury, nie są także niskie ceny, a atrakcje. Różnorodność, którą oferuje nam ta wyspa jest ogromna. Zacznijmy od widoków. Islandia bezapelacyjnie jest jednym z najpiękniejszych miejsc na świecie. Takich, gdzie natura jest najmniej zniszczona przez człowieka. Na tę dziewiczą wręcz przyrodę składają się tak unikalne elementy jak:

  • monumentalne wodospady, nawet takie, które można obejść dookoła,
  • gejzery, sama nazwa pochodzi od islandzkiego „Geysir”,
  • gorąca rzeka, źródła termalne, laguny i inne miejsca, w których można się kąpać w otoczeniu pięknych krajobrazów,
  • czarne plaże, a wśród nich najsłynniejsza Reynisfjara,
  • lodowce, których zwiedzanie możliwe jest z przewodnikiem,
  • kryształowe plaże,
  • a nawet aktywny wulkan.

Wymieniać mogłabym jeszcze długo. Do tego jednak zaliczmy jeszcze możliwość zobaczenia tak wyjątkowych gatunków zwierząt jak wieloryby, renifery czy maskonury.

Islandia jest miejscem, gdzie co pięć minut można by się zatrzymywać i coś podziwiać. Jej piękno jest obezwładniające i uzależniające. Żaden tekst, żaden filmik i żadne zdjęcia nie oddadzą tego. Po prostu trzeba tam pojechać i to zobaczyć. Przekonani? To ruszamy w drogę.